Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, skierowany niedawno do Sejmu projekt zmian w Polskim Ładzie – przede wszystkim odnoszących się do podatku CIT – ma naprawić obowiązujące od początku roku przepisy, pozwalając firmom odetchnąć od rewolucyjnych pomysłów fiskusa.
Pozytywnie należy ocenić zmianę dotyczącą opodatkowania dywidend (lub zaliczek na nie) wypłacanych w drugiej połowie roku, ponieważ zmierza ona do likwidacji obecnego problemu powstawania zaległości podatkowej. Mniej trafionym pomysłem jest objęcie ryczałtem wydatków na samochody osobowe wykorzystywane przez pracowników spółek na estońskim CIT. Zmiany w tym zakresie nie dość, że są niekorzystne, to dodatkowo niejasne, co gwarantuje spory sądowe
Projektowana lista zmian jest jednak długa i znalazły się na niej zarówno regulacje, które mają poprawić sytuację podatników, jak i takie, które zmierzają do jej pogorszenia. Tak jest choćby z zapowiadaną modyfikacją przepisów o tzw. estońskim CIT. Oceny projektu Ministerstwa Finansów w tym zakresie dokonał na łamach „DGP” Mateusz Wrzosek, konsultant w Gekko Taxens.
Cały artykuł autorstwa Katarzyny Jędrzejewskiej dostępny jest na stronie “Dziennika Gazety Prawnej”